Przemyslaw Aleksander Schmidt Leadership Development Professional. INSEAD cert. exec. coach (ICC4, AGC1). Non-ex board member. Dwa Michały - Jak ten mały nie mógł zdążyć, / To ten duży przestał krążyć., O panu Tralalińskim - I już z kuchni i z garażu /Słychać pieśń o gospodarzu, Już śpiewają domownicy / I przechodnie na ulicy ()., Zosia Samosia - Wszystko sama lepiej wie, / Wszystko sama robić chce ()., Spóźniony słowik - Może mu się co zdarzyło? Idzie Grześ Przez wieś, Worek cukru niesie, A przez dziurkę Cukier ciurkiem Sypie się za Grzesiem. Cukru mniej dźwigać lżej.Wraca grześ orzez wieś zbiera cukru ziarnka POwoluśku POmaluśku zebrała się miarka. Idzie Grześ Przez wieś, Worek cukru niesie, A przez dziurkę Cukier ciurkiem Sypie się za Grzesiem. Vay Tiền Online Chuyển Khoản Ngay. Wszyscy wiemy jak to w grzesiowym świecie było, przez dziurkę, ciurkiem za Grzesiem sypał się piasek. Czy to metafora wysiłku nieprzynoszącego oczekiwanych rezultatów? Być może. Bardziej interesuje mnie jednak ten worek, jego zawartość i sam proces dźwigania go na plecach. Może was to zdziwi, ale moim zdaniem Grześ był szczęściarzem. Dlaczego? Z jednego powodu, dźwigany przez niego bagaż sam, niepostrzeżenie stawał się coraz lżejszy, aż ciężar w końcu znikł, kiedy – jak się domyślamy – piasek wysypał się do końca. Każdy z nas ma taki worek, z rzadka – czytaj nigdy – nie bywa on dziurawy jak ten grzesiowy. Co w nim niesiemy? Życiowe doświadczenia! Kłopot w tym, że wśród tych pożytecznych jest cała masa takich, które nas obciążają. Dźwigamy wdrukowane w dzieciństwie przekonania na własny temat, narzucone dawno temu zasady, które już przestały być użyteczne, reakcje, które sobie wykształciliśmy – też dawno temu – na dochodzące do nas bodźce, a które uniemożliwiają nam zmianę myślenia i odczuwania. W tym całym bałaganie są też urazy, bolesne rozstania, straty, poczucie bycia niegodnym i niezasługującym na miłość, przekonanie, że ciągle musimy coś robić lepiej, myślenie, że sobie nie poradzimy, że się nie uda, że nic nie zależy od nas, że życie nam się przydarza i będzie to co komu pisane. Mam propozycję: zatrzymaj się, zdejmij ten worek z pleców i do niego zajrzyj, byłoby cudownie, gdybyś się zdecydował go wyrzucić, ale nie wymagam rewolucji. Na początek popatrz co dźwigasz i do czego Ci się to przydaje. Jeśli do niczego, a wręcz szkodzi, wyrzuć bez żalu i wyrzutów sumienia.

idzie grześ przez wieś worek zioła niesie